sobota, 21 stycznia 2017

Tiger - odkrycie miesiąca


Dzisiaj korzystając z weekendu wybraliśmy się do Torunia. Dla mnie Toruń to nie miasto Kopernika i Piernika, ale pocztówek i książek. Pierogów i Naleśników. Ciepłych pączków, no i pięknych widoków. Jednak najbardziej zawsze skupiam się na dwóch pierwszych :) Stare miasto to wysyp księgarni - w tym dwóch z tanimi książkami. Na dworcu głównym jest kolejna, dosyć duża tania księgarnia z masą pocztówek po 30gr. Uwielbiam to! :)

Kiedy tak chodzę od stoiska do stoiska myślę sobie... Ale ten mój facet musi mieć cierpliwość :D Dzisiaj jednak doszliśmy do dwóch innych sklepów - Tiger oraz Lokaach. W Lokaach znalazłam cudowną torbę na zakupy z Muminkiem - zakochałam się od razu, pokażę następnym razem. Teraz chciałabym się skupić na tym drugim....



W sklepie Tiger byłam pierwszy raz. Taki sam mamy w Bydgoszczy, ale patrząc na moje godziny pracy i lokalizację - nie mam możliwości tam dotrzeć. Koleżanka często mi go polecała... Mówiła, że jest tam wszystko. I faktycznie..... Jestem wielką fanką sklepów papierniczych, wspomnianych wcześniej księgarni, pasmanterii... Mogłabym w nich spędzić pół życia! ;-) Cudowne notesy, zabawki dla dzieci, akcesoria papiernicze, foremki i stemple do ciastek i czekoladek... Ale największą uwagę przykuły oczywiście.... Włóczki, szydełka i druty. Żyję w przekonaniu - włóczek nigdy za wiele (pewnie dlatego mój pokój wygląda tak jak wygląda... :-P). Od razu wybrałam ostatnie dwa motki miętowej i trzy różowej, pluszowej włoczki. Szydełka przyszły do mnie z allegro, więc z ciężkim sercem je odłożyłam... Ale na druty czekam już dość długo, a wybór był kosmiczny.... Cieniutkie, średnie, grube... A nawet EKSTREMALNIE grube! Od 6 do 8zł. Oczywiście jedne kupić musiałam.... zdecydowałam się na rozmiar 7.

I tak zadowolona z łowów (o książkach jeszcze zdążę opowiedzieć...) stwierdziłam, że czas już wracać... Jednak dzisiejszego dnia dokonałam jeszcze jednego wielkiego zakupu... Ale o nim napiszę w osobnym poście :) Pozdrawiam serdecznie!



1 komentarz: